Końcówka pierwszego etapu budowy
Droga jeszcze długa i kręta, ale zaczynamy w końcu wychodzić z ziemi. Pozostała nam jeszcze izolacja pionowa, drenaż, zasypanie wszystkiego ziemią i wydaje nam się, że co najgorsze mamy już za sobą. Choć tak naprawdę w naszym przypadku najgorsza to była biurokracja, ale jest to zbyt obszerny temat żeby się rozpisywać ;]